"Azja Express" odcinek 2 - podróż do Tam Coc
Uczestnicy rozpoczęli wyścig do Tam Coc. Hanna Lis i Łukasz Jemioł zdecydowali się złapać autostop. Kierowca nie chciał jednak zabrać ich za darmo. Dziennikarka postanowiła podarować mu w zamian za podwózkę swój zegarek.
- Jak tak dalej pójdzie, to przyjadę do Polski na golasa! - komentowała.
- Hania zachowała się bardzo zdroworozsądkowo - dodał Jemioł.
W tym samym czasie Pascal i Paweł wybierali hotel, w którym spędzić mieli najbliższą noc. Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan zdecydowali się na podróż autobusem. Uczestnikom zaczął doskwierać pierwszy głód. Perfekcyjnej Pani Domu udało się jednak zdobyć za darmo… pączka!
Podróż Hanny Lis i Łukasza Jemioła nie okazała się przyjemna, jak mogło się początkowo wydawać. Ich kierowca jechał niezwykle nieostrożnie, a na dodatek nie wiedział, którędy dotrzeć do umówionego miasta. Uczestnicy w pewnym momencie zaczęli martwić się nawet o własne życie.
Nieoczekiwanie jako pierwsi na mecie zjawili się Michał Żurawski i Ludwik Borkowski. W nagrodę otrzymali nocleg, a także możliwość uczestnictwa w konkursie o amulet. Ponownie drugie miejsce zajęli Hanna Lis i Łukasz Jemioł. Para nie ukrywała swojego rozgoryczenia. Trzecie miejsce przypadło Małgorzacie Rozenek i Radosławowi Majdanowi. Jako czwarte w Tam Coc zameldowały się Renata i Weronika. Dziewczyny nie przywiozły jednak ze sobą przypraw.