"Azja Express" odcinek 12 - nagły postój
Wszyscy podróżnicy ponownie ruszyli w poszukiwaniu autostopu. Po raz kolejny Pascal i Paweł wyprzedzili Michała i Ludwika. W pewnej chiwli uczestnicy nieoczekiwanie otrzymali wiadomość o zatrzymaniu wyścigu. Każdy miał tylko 30 minut na znalezienie sobie miejsca do spania. Dwie męskie pary musiały opuścić wygodne samochody i poruszać się pieszo w bardzo obfitym deszczu.
Leszek nie mógł darować sobie, że musiał zrezygnować ze złapanego autostopu. Tancerz w ostrych słowach dawał wyraz swojego niezadowolenia. Sporo nerwów pojawiło się między Pawłem i Pascalem. Para zaczęła się agresywnie kłócić. Michał i Ludwik zorganizowali sobie krótki bieg w deszczu. Okazało się jednak, że pomylili trasę i zboczyli o ok. 1,5 kilometra. W tym samym czasie Agnieszka i Marysia korzystały z atrakcji luksusowego hotelu.
Michał i Ludwik znaleźli nocleg. Pod swój dach przyjął ich Koreańczyk, któremu kiedyś Polacy pomogli podczas podróży w Etiopii. Mężczyzna zgodził się nawet zawieźć parę do kolejnego punktu kontolnego.