"Azja Express" odcinek 10 - start wyprawy
Wreszcie rozpoczął się kolejny etap wyścigu. Jego meta znajdowała się w fabryce gumy. Renata Kaczoruk i Weronika Budziło były bardzo zdeterminowane, by zająć jak najwyższą lokatę. Presja ciążąca na ukaranej parze dawała się we znaki. Już na samym początku między paniami doszło do ostrej konfrontacji. Weronika upierała się, że Renata chce jechać w złym kierunku. Modelka tradycyjnie nie dawała jednak swojej partnerce dojść do słowa. Okazało się ostatecznie, że to właśnie Budziło miała rację.
- Nie byłam w stanie zapanować nad całą tą sytuacją. Byłam w amoku! - komentowała za kulisami Kaczoruk
- Renata jak to Renata. Jak zwykle się pomyliła - ocenił zachowanie konkurentki Leszek Stanek.
Tancerz i Iza Miko mieli ogromne problemy ze złapaniem autostopu. Reszta uczestników stosunkowo szybko uporała się z organizacją transportu. Ostatecznie jako pierwsze do punktu kontrolnego dotarły Renata i Weronika. To właśnie one miały zmierzyć się w walce o amulet z Agnieszką i Marią.