We Francji odnalazła powołanie
Pomyśleć, że gdyby nie wyjazd do Francji, Ania nie zostałaby zawodową kucharką. To właśnie w Paryżu zorientowała się, że chce obrać tę drogę rozwoju.
Jako studentka pojechałam do Francji, żeby podszkolić język i miałam zarabiać tam, sprzątając. Tymczasem zaczęłam gotować. Zastanawiałam się nad tym, czy gdybym wtedy rzeczywiście robiła to, co pierwotnie planowałam, moje życie potoczyłoby się inaczej. Myślę, że nie zostałabym zawodową sprzątaczką, bo tego nie lubię, ale nie wiem, czy zaczęłabym gotować - dodała.
Zobacz także: Anna Starmach wyznaje: "Uciekałam przed ogórkami kiszonymi. Miałam fobię"
KS