Śmierć najbliższych naznaczyła jej życie
Artystka zagrała jedną z głównych bohaterek w opartej na sztuce serii w reżyserii Andrzeja Wajdy - "Z biegiem lat, z biegiem dni".
- Gdy Wajda mi zaproponował rolę Dulskiej, poczułam się upokorzona. Ja, która miałam za sobą przeszłość wielkich heroin nagle miałam zagrać wredną mieszczuchę. Wkrótce uzmysłowiłam sobie jednak, że najwyższy czas, żeby się zabrać za role charakterystyczne, żeby nie utknąć w tych amantkach, bo wiek na to nie pozwala – wspominała w rozmowie w radiowej Dwójce.