Taka postawa nie spodobała się widzom
Trzeba przyznać, że nie tylko my słuchaliśmy tych wywodów z żenowaniem. Na internetowej stronie programu TVN posypały się krytyczne pod adresem Anny Nowak-Ibisz komentarze. Większość widzów uznała to publiczne pranie brudów za co najmniej niestosowne i bez klasy. Oto niektóre z opinii wyrażonych w internecie:
"Swoja drogą tak nim pomiata, a nazwisko przy imieniu jeszcze nosi...."
"To znaczy, że Krzysiek na siłę zaciągnął ją do ołtarza, kobieto ogarnij się, co ty wygadujesz"- podkreślali widzowie.
Nie chcemy nawet myśleć, co musiał czuć syn Ibiszów, słysząc jak matka miesza ojca z błotem i wyznaje, że właściwie nie chciała mieć dzieci. A wszystko to w czasie, gdy od kilkunastu tygodni trwa społeczna kapania Rzecznika Praw Dziecka "Jestem mamy i taty", która przestrzega rodziców przed wikłaniem dzieci w konflikt i zachowaniem, którego byliśmy świadkami na antenie TVN.
Poza tym ciekawe, czy do tej odważnej sesji w magazynie "Viva" Krzysztof Ibisz też zmusił swoją małżonkę.
KŻ/AOS