Mucha o pijanych kierowcach: rozszarpałabym
Nic nie zapowiadało takiego finału tej rozmowy. Anna Mucha przez kilka minut z szerokim uśmiechem na ustach i adresem internetowym swojego serwisu na piersiach reklamowała przedsięwzięcia ze swoim udziałem. Zapytana jednak przez Paulinę Drażbę o to, czy ma w głowie kolejne zawodowe plany, nieoczekiwanie poruszyła ważki społecznie temat.
- Dowiedziałam się wczoraj o tym, że zmarł człowiek, który uczestniczył w tym wypadku samochodowym, gdzie pijany idiota wjechał w rodzinę, i zastanawiam się, ile proszę państwa jeszcze musimy znieść pijanych debili? Ile jeszcze będziemy tolerować to, że nasi wujkowie, ojcowie, koledzy, kuzyni, kuzynki jeżdżą po prostu po pijaku, po alkoholu? Ile jeszcze razy będziemy to tolerować?- pytała ze łzami w oczach, patrząc prosto w telewizyjne kamery.
- Ja nie mam zielonego pojęcia, co można zrobić, ale fakt, że 3-letnie dziecko zostało osierocone.... Sorry, ale ja po prostu bym chyba rozszarpała takiego człowieka i mam nadzieję, że będzie siedział w pierdlu jak najdłużej, bo jeżeli ja bym go spotkała na ulicy, to osobiście bym mu przywaliła - powiedziała z nieskrywaną wściekłością.