Tak Anna Mucha rozpraszała widzów
Sezon ogórkowy w pełni, pomyślał z pewnością każdy, kto trafił na kanale TVN 24 na program "Tak jest" z udziałem Anny Muchy i Małgorzaty Terlikowskiej. Celebrytka i żona naczelnego serwisu fronda.pl rozmawiały w publicystycznym magazynie o nagości dzieci na plaży.
Kontrowersyjny temat jakiś czas temu wywołała Anna Mucha, która opublikowała na swoim blogu manifest w obronie nagich bobasów i tego żeby "cipka była cipką, a siur był siurkiem". Udało się wywołać zainteresowanie mediów, a Mucha w charterze ekspertki pojawiła się na antenie informacyjnego kanału TVN. Choć sam temat jak i dobór gości programu gwarantował spore emocje, aktorka dodatkowo podkręciła atmosferę w studiu ogromnym dekoltem.
I tak widzowie mieli przed oczyma wyzwoloną i seksowną Muchę, która broniła wolności i prawa do nagości najmłodszych oraz wzór katolickiej przyzwoitości, którą uosabia Terlikowska. Jak można się było tego spodziewać, panie nie nie zgadzały się ze sobą w większości kwestii. Małgorzata Terlikowska podkreślała, że nagość należy do intymnej sfery życia, na co od najmłodszych lat powinniśmy uczulać swoje dzieci. W jej rodzinie jest ona zarezerwowana wyłącznie dla męża i nie jest wystawiana na widok publiczny. Dla Anny Muchy nagość nie stanowi żadnego problemu, ani na plaży, ani przy dzieciach. Ale jak żartobliwie to skomentowała, być może jest jej łatwej, bo... nie ma męża, co było jasnym nawiązaniem do nieformalnego charakteru związku, który łączy ją Marcelem Sorą, ojcem jej dzieci.
Widzowie TVN 24 z pewnością z zaciekawieniem przypatrywali się tej jakże atrakcyjnej dyskusji. O wiele trudniej było im zapewne skupić się na przekazie. Ale czy jest się czemu dziwić? Zobaczcie kuszący dekolt gwiazdy "M jak Miłość".
KŻ/AOS