Jeden występ przekreślił jej karierę?
Większość z nas do tej pory pamięta jej fatalny występ w Opolu, podczas którego zaśpiewała piosenkę "Człowieczy los". Od tego czasu jej kariera w Polsce załamała się. Na aktorkę spadła lawina krytyki, a główna "bohaterka skandalu" wyjechała do pracy na plan do rosyjskiej produkcji "Talianka". Jednak wszystko, co dobre, szybko się kończy. Serial został nakręcony, a Moro wróciła do kraju i... musiała poradzić sobie z odtrąceniem środowiska.
Nie pomagały nawet takie "sztuczki" jak pozowanie z plastikowym pistoletem i bez stanika podczas jednego z pokazów mody. Dopiero współpraca ze specjalistkami od kreowania wizerunku przyniosła oczekiwane rezultaty.