Odrzuciła oscarową rolę
W 1990 roku otrzymała propozycję wcielenia się w Annie Wilkes w ekranizacji "Misery" Stephena Kinga, jednak odrzuciła tę rolę, decydując się na z pozoru ambitniejszy projekt Stephena Frearsa. Jak się okazało, Kathy Bates, która ostatecznie wcieliła się w demoniczną bohaterkę, otrzymała za ten występ Oscara, grając na nosie uśmiechającej się do kamer, ale w duchu żałującej swojej decyzji Huston.
Rok później Anjelica zdecydowała się przyjąć rolę innej demonicznej bohaterki, jednak nie w dreszczowcu, ale czarnej komedii w reżyserii Barry'ego Sonnenfelda. Wykreowana przez nią Morticia Addams przyniosła aktorce ogromną popularność, kolejne nominacje do Złotego Globu i Saturna, ale też na długo uwięziła w wizerunku tej, wyjątkowo ekscentrycznej „pani domu”.