Lepiej późno niż wcale
Coolidge zaczęła swoją karierę w show-biznesie stosunkowo późno, bo dopiero 18 lat temu w wieku 31 lat. Po raz pierwszy pojawiła się na ekranie w amerykańskim sitcomie "She TV", gdzie zaliczyła mały epizod. Co ciekawe, kolejny jej występ w telewizji nastąpił niemal 12 miesięcy później i tak naprawdę dopiero rok 1995 można uznać za nieco bardziej przełomowy.
Wtedy właśnie wykreowała kilka postaci pobocznych, ale mimo wszystko została zauważona przez Jordana Alana, reżysera, który obsadził ją w jednej z ról w telewizyjnym filmie "Miłość i szczęście". Stąd trafiła wprost na plan słynnego telewizyjnego show - "Saturday Night Live". Prawdopodobnie występ w komediowym programie zaważył na całej jej karierze, gdyż od tej pory Jennifer Coolidge zaczęła się pojawiać głównie w kinie produkcjach mało poważnych: niskobudżetowych horrorach i głupkowatych komediach.
Zobacz także: