Nad serialową obsadą wisi fatum?
Gdy informacja o wypadku Daltona trafiła do fanów produkcji "American Horror Story", niektórzy z przerażeniem stwierdzili, że nad serialową obsady wisi... fatum. Wystarczy choćby wspomnieć, że zaledwie kilka tygodni temu zmarł Ben Woolf - aktor, który w 1. serii wcielił się w postać Infantata (morderczego ducha dziecka, zamienionego w Frankensteina przez pogrążonych w żałobie rodziców), a w 4. sezonie produkcji zagrał natomiast Meepa (bohatera, który należał do ekipy cyrku dziwadeł).
Artysta został tak niefortunnie uderzony w głowę lusterkiem przejeżdżającego auta, że trafił do szpitala. Uraz okazał się jednak na tyle poważny, że doszło do powikłań. Niestety, mimo starań lekarzy aktora nie udało się uratować. Mężczyzna zmarł w Cedars-Sinai Medical Center otoczony przez rodzinę. Miał 34 lat.