Gessler dała Amaro pstryczka
Oglądając jesienny spot wizerunkowy TVN, trudno było nie dostrzec nawiązania do słynnego Atelier Modesta Amaro w scenie z udziałem Magdy Gessler. Jak pamiętamy, w filmiku niebieska kropka z impetem spada w budkę ze śmieciowym jedzeniem nazwaną "Atelier pycha", doprowadzając do jej wybuchu. Zdaniem gospodarza "Hell's Kitchen", tego typu zagrywka ze strony konkurencji nie należy do ambitnych, o czym mówił w wywiadzie dla magazynu "Party".
- Ewidentnie królowa polskiej gastronomii dała mi pstryczka. Uważam, że to płytkie. Takie złośliwości nie robią na mnie wrażenia- mówi Amaro i podkreśla, że to on, nie bez powodu, szczyci się jako jedyny restaurator w kraju prestiżową gwiazdką Michelina.
- Gdyby panowie inspektorzy z przewodnika Michelina pomylili się, dali mi gwiazdkę na wyrost, a potem moja "buda" by się rozwaliła, bo tak to wygląda w tym spocie, dziś Atelier Amaro by nie było.