Wszyscy razem
W serialu nie zabrakło rasistowskich tekstów w odniesieniu do czarnoskórego bohatera. Stanisław Anioł nazywał go mało wyszukanym przezwiskiem - "Negatyw". Uważał go za człowieka od "czarnej roboty". W jednym z odcinków stwierdził dobitnie: "Murzyn zrobił swoje".
Dla pozostałych lokatorów Abraham był pełnoprawnym członkiem ich społeczności. Nie mogło go więc zabraknąć na organizowanej przez serialowych Balcerków imprezie - weselu kuzynki Hani z Białogardu, córki ciotecznej siostry Zofii.
Chociaż przybyli na przyjęcie goście, widząc go, przecierali oczy ze zdumienia, po kilku toastach za młodą parę, szybko zauważali uderzające rodzinne podobieństwo...