Chyba nikt nie spodziewał się aż takiego sukcesu
Nie da się jednak ukryć, że życiowym osiągnięciem Sinera było wcielenie się w porucznika Wehrmachtu w "Allo, Allo!". W kultowej komedii występował przez cały czas trwania produkcji. Nie zabrakło go również w scenicznej adaptacji serialu, która dotarła nawet do Australii. Podczas trasy ze spektaklem odwiedził ten kontynent dwukrotnie.