Stormy Daniels
- Pracowałam w branży porno wiele lat, więc mam grubą skórę. Wyzywano mnie już nie raz, ale ta nowa narracja była dla mnie szokująca - przyznała Daniels. Zaznaczyła, że wiele osób próbowało wykorzystywać jej historię. Politycznie i społecznie, podpinając ją do ruchu #metoo czy walki Republikanów z Demokratami. Daniels otwarcie przyznała, że zaczęła dostawać poważne groźby śmierci.
- Jestem przyzwyczajona do dostawania okropnych wiadomości niemal codziennie. Ludzie pisali, że jestem kłamcą, dziwką, że sprzedałam się za kasę. Jedna na jakieś 100 wiadomości zawierała groźby śmierci. Teraz, gdy toczy się sprawa, te wiadomości się zmieniły. Jedna na 10 to groźby śmierci. Są bardziej obrazowe, szczegółowe, a nadawcy wcale nie chowają się za fałszywymi profilami, tylko używają swoich profili w mediach społecznościowych, swoich prywatnych numerów telefonów. Oni naprawdę z głębi duszy mówią, co chcą zrobić - powiedziała.