Zmieniła swoje życie
Przy okazji badań genetycznych wyszły również na jaw kolejne dolegliwości. Dziennikarka musiała natychmiast zmienić dotychczasową dietę i nauczyć się żyć według nowych zasad.
- Wraz z nietolerancją glutenu okazuje się, że bardzo często jest też nietolerancja na mleko krowie, które w ogóle nie jest potrzebne do życia i które najlepiej odstawić. I to wywróciło mój sposób jedzenia. Dowiedziałam się też, że człowiek nie musi dużo jeść. Poczułam się lepiej dopiero, jak zaczęłam spokojniej myśleć o wszystkim tym, co się dzieje i bardzo regularnie uprawiać jogę. Musi być spokój w jelitach i spokój w głowie - podsumowała.
Choć współczujemy walki z chorobą, to zastanawiamy się, czy rzeczywiście musiała o tym wszystkim opowiadać w telewizji śniadaniowej?
AR/AOS