Etna krytykuje, Miller nie chce komentować sprawy
Rolnik zarzuca artystce disco polo zbytnią inspirację wątkami rolniczymi, a sam, jak przypomina tygodnik "Na Żywo", nagrał do złudzenia podobną piosenkę do utworu Etny. Chodzi o przebój "Dziadek" z 2009 roku, któremu Kraśko nadał nowe życie, tworząc hit "Dziadek Władek".
- Wątek jest rzeczywiście bardzo podobny, ale Etna zrobiła to w klimacie dyskotekowo-tanecznym, a ja z zespołem biesiadnym - wyjaśniał Adam.
Powodem sporu obojga artystów jest również udział gości specjalnych w ich teledyskach. W wideoklipie Etny w rolę głównego bohatera wcielił się Bohdan Łazuka, a u Kraśki - Andrzej Zaborski.
- Ciekawa jestem, ile zażyczył sobie artysta za udział w tym teledysku, gdyż mi w 2009 roku oznajmił, że za dzień zdjęciowy oczekuje 30 tysięcy złotych. To prawie jak laureat Oscara George Clooney. (...) Widzę, że narodowa cecha - zazdrość - odezwała się w jednym z rodaków. Jeśli ktoś śledzi moją karierę, a pan Kraśko chyba tak, bo na wzór mego utworu nagrał swój, to powinien wiedzieć, że w pisaniu tekstów inspirują mnie sprawy codzienne, a nie chęć ugrania czegoś. Wyznaję zasadę: dla wszystkich starczy miejsca na scenie, zwłaszcza że ja ważę tylko 47 kilo - skrytykowała ostro Etna.
Z kolei Miller nie zamierza wchodzić w polemikę z najpopularniejszym rolnikiem w Polsce.
- Jako pierwszy nakręciłem klip o tematyce rolniczej. Zachęcam do obejrzenia teledysku "Chłop z Mazur". A temu panu życzę powodzenia - podsumował lider zespołu Boys w rozmowie z "Na Żywo".
AR/KM