Ada Szulc robiła karierę. Do czasu
Szulc robiła to, co kochała - śpiewała. Ale bardzo źle czuła się w środowisku gwiazd. Świat show-biznesu nie był dla niej. - Śpiewanie sprawiało mi wielką radość, ale nie potrafiłam się odnaleźć w świecie celebrytów. Męczyły mnie błyski fleszy, popularność - tłumaczyła.
Choć nie ciągnęło ją do show-biznesu, nie przerywała kariery. Tym bardziej że pojawiały się nowe propozycje i możliwości. Zaproszono ją nawet, by zaśpiewała z Basią Trzetrzelewską. Niedługo później doszło do zdarzenia, które wszystko przekreśliło.