2. Ofiary, które stały się katami
W akcie desperacji, będąc u kresu sił psychicznych i nie mogąc liczyć na pomoc policji ani prokuratury, Sikora i Bryliński w marcu 1994 roku zdecydowali się na krok ostateczny – pozbycie się Grzegorza G. i jego goryla Mariusza K. Swoim ofiarom odcięli po śmierci głowy, a ciała wrzucili do Wisły. W podwójnym zabójstwie biznesmenom pomagali trzej inni mężczyźni, w tym młodszy brat Sikory. Cała piątka została zatrzymana przez policję już parę dni po dokonaniu przestępstwa.
Sąd, wydając trzy lata później wyrok w tej szokującej i kontrowersyjnej sprawie, stwierdził, że zabójstwo było zaplanowane i nie znalazł w przypadku biznesmenów żadnych okoliczności łagodzących. Obaj zostali skazani na kary 25 lat pozbawienia wolności (ich kompani dostali łagodniejsze wyroki). Nie odsiedzieli jednak całego wyroku. Sikora został bowiem ułaskawiony w 2005 roku przez Aleksandra Kwaśniewskiego, natomiast Bryliński pięć lat później przez Bronisława Komorowskiego.