Niespodziewany powrót
Wszystko zmieniło się, gdy jej agent zaproponował, by przeniosła się do Hollywood. W Nowym Jorku realizowano coraz mniej produkcji filmowych i telewizyjnych. Wyjazd do Kalifornii był jedynym wyjściem. Przynajmniej tak wtedy myślała...
- Dla mnie Los Angeles wydawało się trochę trupiarnią ludzkich marzeń. W powietrzu niemalże czuje się desperację tych wszystkich ludzi, którzy chcą odnieść sukces - żaliła się w "Gali".
Postawiła więc wszystko na jedną kartę!