Jean Harlow
Nazywana przez rodziców „Baby”, jasnowłosa i pełna uroku nastolatka szybko znalazła swoje miejsce w Hollywood.
W wieku lat 16 dziewczyna, której rodzina zmagała się z problemami finansowymi, poślubiła młodego biznesmena. Zamieszkali w Los Angeles i tam śliczną Harlow dostrzegli ludzie z branży filmowej. Początkowo niechętna, wreszcie zgodziła się wziąć udział w przesłuchaniu. Jej debiut przeszedł bez większego echa, ale Harlow zainteresowali się inni producenci i dziewczyna zaczęła regularnie pojawiać się na dużym ekranie. Popularność przyszła wraz z „Aniołami piekieł” (1930) Howarda Hughesa.
Kochana przez widzów, choć niedoceniana przez krytykę, stała się jedną z najlepiej zarabiających aktorek i wiodła szczęśliwe życie u boku swojego nowego partnera, Williama Powella.
W 1937 roku Harlow zachorowała; w szpitalu odkryto, że jej nerki nie funkcjonują poprawnie. Podczas pracy na planie filmu „Saratoga” zemdlała – u nieprzytomnej aktorki zdiagnozowano mocznicę. Zmarła 6 czerwca. Miała 26 lat.