Dramatyczne rodzicielstwo
W 3. sezonie sporo jest w końcu o tym, co przeżywają rodzice nastolatków. Szczególnie ważnym wątkiem jest to, co dzieje się u mamy Bryce'a. Znów twórcy pokazują sprawę gwałcicieli od innej strony. Skoro był zdolny do okrucieństwa, z czegoś to się wzięło. Producenci serialu w materiałach dodatkowych (można je obejrzeć na Netfliksie) wyjaśniają, że nie chcieli pokazywać Bryce'a i innych chłopaków, którzy popełnili przestępstwa jako potworów, bo te "nie biorą się z niczego".
Nora Walker (w tej roli świetna Brenda Strong) na początku uważa syna za tego potwora, produkt uboczny koszmarnie złego rodzicielstwa. Bryce jest zły, bo jego ojciec był przemocowcem, i dziadek też. Takie przeskakujące złe geny. Z czasem rozumie, że nigdy nie pokazała Bryce'owi, że go kocha. To jak on mógł okazywać innym miłość, skoro sam tego nigdy nie doświadczył od rodziców. Kolejny problem rozłożony przez twórców na czynniki pierwsze po mistrzowsku.