Dziś miałby 39 lat
Nagła śmierć aktora była dla wszystkich szokiem. Po jego odejściu, koledzy z zespołu zapewniali, że na zawsze pozostanie w ich pamięci.
- Waldek zachowywał się tak, jakby chciał przeżyć całe swoje życie w ciągu jednego dnia - mówił Marek Sośnicki.
- Pełen radości, wiary, pomysłów. Był dobry i wesoły. Nikomu nigdy nic złego nie zrobił - wspominał Ferid Lakhdar.
- Cały czas o nim myślimy. On w dalszym ciągu jest gdzieś obok... - dodał Sośnicki.