Nie cichną echa narkotykowej afery z udziałem Marka B. Dalsza kariera gwiazdy seriali "Na dobre i na złe" oraz "Na krawędzi" stanęła pod znakiem zapytania i wiele wskazuje na to, że niedługo aktor zniknie z wizji na dłużej. Chociaż serialowi twórcy zapewniają, że incydent z jego udziałem nie zaważył na usunięciu go z telewizyjnego hitu, wygląda na to, że mimo wszystko negatywnie odbił się na jego zawodowej przyszłości. Wiadomo, że co najmniej jednego z granych przez niego bohaterów nie będzie już można oglądać na ekranie. Podobno jest kandydat na miejsce B. Chyba nikt się nie spodziewał, że tak szybko znajdzie się za niego zastępstwo. O kim mowa? KJ/AOS