panorama(strona 4/7)

Dotychczas ekspertką w dziedzinie tematyki filmowej Telewizji Polskiej była Grażyna Torbicka. Gospodyni kultowego programu "Kocham kino" i autorka licznych wywiadów z największymi gwiazdami kinematografii, od początku swojej dziennikarskiej kariery zajmowała się promowaniem dziesiątej muzy. Wygląda jednak na to, że gwieździe telewizyjnej Dwójki niespodziewanie wyrosła silna konkurentka.

Patrząc na dystyngowaną Hannę Lis, chyba nikt nie przypuszcza, że kiedykolwiek mogła sprawiać problemy wychowawcze. Jak się jednak okazuje, nawet roztropna prezenterka "Panoramy" przechodziła kiedyś okres buntu i ma na sumieniu kilka grzeszków. Jakie konkretnie szaleństwa ma na swoim koncie małżonka Tomasza Lisa? Będziecie zaskoczeni!

Na pokaz najnowszej kolekcji marki La Mania na wiosnę/lato 2013/2014 przybył tłum gości. Nic dziwnego! Kreacje Joanny Przetakiewicz bardzo często wybierane są przez gwiazdy na czerwony dywan. Po oficjalnej części imprezy odbyła się aukcja charytatywna, którą poprowadziła Hanna Lis. Po minie prezenterki i po tym, że po pokazie nie chciała pozować fotoreporterom, można wywnioskować, że nie najlepiej czuła się w takiej stylizacji. Niestety, Lis wypadła najgorzej ze wszystkich gwiazd, które pojawiły się na pokazie.

Joanna Racewicz należy do grona najpopularniejszych prezenterów TVP. Prawie od początku swojej kariery związana jest z Telewizją Polską. Jej pojawienie się na prezentacji jesiennej ramówki stacji wywołało poruszenie, ponieważ dziennikarka słynie z tego, że unika imprez i czerwonego dywanu. Jednak dla TVP zrobiła wyjątek. Ale nie tylko to było powodem, dla którego obiektywy aparatów skierowały się w jej kierunku.

Prezentacja jesiennej ramówki Telewizji Polskiej przyciągnęła największe sławy stacji. Jedna z nich szczególnie zwracała na siebie uwagę. Mowa o Joannie Racewicz, prezenterce "Panoramy", która zadała szyku w iście hollywoodzkim stylu.

Andrzej Turski nie kryje zadowolenia z decyzji włodarzy TVP o przywróceniu programu "7 dni świat", który spadł z anteny w 2007 roku za czasów krótkich, aczkolwiek burzliwych, rządów Bronisława Wildsteina na Woronicza.

Niedawno TVP potwierdziła, że program Andrzeja Turskiego "7 dni świat" wróci jesienią na antenę Dwójki. Dla 70-letniego dziennikarza to bez wątpienia dobra wiadomość, ale też zapowiedź intensywnej pracy. Jednak dla Turskiego to żaden problem. Dziennikarz - mimo wieku - nie zwalnia tempa. Zwłaszcza, że po śmierci żony praca stała się dla niego najlepszym lekarstwem na pustkę.

Jeszcze do niedawna Urszula Chincz nie pozowała tak chętnie przed obiektywem w towarzystwie ojca. Z pewnością dopiero zaczynająca swoją karierę w TVP prezenterka chciała tym samym uniknąć zarzutów o pomoc ze strony ojca w zdobyciu pracy. Jednak od czasu debiutu Urszuli w "Pytaniu na śniadanie" minęło już kilka dobrych miesięcy, a widzowie obdarzyli dawną Ulę Pedantulę sympatią bez względu na to, kim jest jej ojciec i jak znalazła się na Woronicza.

Żona Tomasza Lisa w ostatnich miesiącach sporadycznie pokazuje się na czerwonym dywanie. Stroni od warszawskich imprez i pozowana na ściankach. Szkoda, bo wciąż zniewala urodą.

Ostatnie pojawienie się Marty Kielczyk na "Fashion Show" wywołało burzę komentarzy. To wszystko za sprawą dość niekorzystnej stylizacji. Prezenterka wybrała strój w jednolitym beżowym kolorze. W oczy rzucały się przydługie rękawy marynarki, które dziennikarka musiała podwinąć. Klapy "zdobiły" plamy od makijażu. Szyku nie dodawały złote guziki i zamki. Szorty, zamiast tworzyć elegancką całość, podkreśliły jej krótkie nogi. Całości nie uratowała nawet klasyczna torebka puzderko. Jednak największą uwagę przyciągało nietypowe nakrycie głowy. Toczek z piórkiem i kawałkiem tiulu przywoływał na myśl zawody jeździeckie, a nie imprezę w Warszawie. Mimo że dziennikarka "Panoramy" wzbudzała duże zainteresowanie nietrafionym wyglądem, szeroki uśmiech nie schodził jej z twarzy.

Joanna Racewicz od jakiegoś czasu znów pojawia się na ekranach telewizorów. Choć widzowie cieszą się z powrotu dziennikarki do pracy, to zauważają jednocześnie, że jej twarz coraz wyraźniej zdradza oznaki kosmetycznych ingerencji. Opuchlizna czy nadmiernie wydęte wargi prezenterki wyraźnie rzucają się w oczy. Czy Joanna Racewicz wzięła przykład z innych gwiazd telewizji, które otwarcie wrzynają kult młodości? A możne miała zupełnie inne powody?

Hanna Lis z reguły nie kojarzy się telewidzom z muzyką. Jak się jednak okazuje, jako dziewczynka wcale nie stroniła od mikrofonu. Znana dziś prezenterka uwielbiała śpiewać. Co więcej, wychodziło jej to na tyle dobrze, że jako 7-latka reprezentowała Polskę na 20. Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Dziecięcej Zecchino d'oro, który odbywa się we Włoszech. Jesteście ciekawi, jak wyglądała mała Hanna Kedaj i co najważniejsze, jak śpiewała?

Joanna Racewicz w przeciwieństwie do kolegów po fachu nie relacjonowała wydarzeń zawiązanych z katastrofą smoleńską. Dla niej była to osobista tragedia. 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku w Sewiernej zginął jej mąż, porucznik BOR-u, Paweł Janeczek. Dziś, prawie trzy lata po tych wydarzeniach, Racewicz opowiada o dramacie, którego mimo upływu czasu, nie zdołała jeszcze pokonać.

Każdy, kto widział tegoroczną galę Nagród Kisiela z pewnością nie miał wątpliwości, że Joanna Racewicz była najjaśniejszą gwiazdą tej imprezy. Dziennikarka telewizyjnej Dwójki, która współprowadziła uroczystość, zachwyciła swoim wyglądem. Satynowa, stalowa kreacja idealnie podkreślała chłodny typ urody prezenterki "Panoramy". Trzeba przyznać, że nawet młodsze koleżanki mogły pozazdrościć Racewicz klasy i szyku. Widok prezenterki w tak świetnej formie z pewnością ucieszył jej fanów.

Andrzej Turski, jeden z najbardziej lubianych i najdłużej pracujących w telewizji dziennikarzy, w jednym z wywiadów podzielił się swoimi przemyśleniami na temat życia, kariery i rodziny.

Wybitny dziennikarz i działacz telewizyjny ma świadomość swojego wieku i nie chce robić niczego, co by stanowiło przeciwwagę do naturalnego porządku rzeczy. Obecnie liczy się dla niego już tylko spokój. Nie goni za popularnością i słupkami oglądalności. Uważa, że już niczego nie musi.

Hanna Lis, największy prestiżowy nabytek TVP, zadebiutowała niedawno w nowej roli. Prezenterka "Panoramy" poprowadziła ostatnio nowy cykl w śniadaniowym magazynie telewizyjnej Dwójki. "Kobiecy punkt widzenia", bo tak nazywa się nowy kącik "Pytania na śniadanie", to publicystyczne rozmowy z kobietami na ważkie społecznie tematy, które zamiennie prowadzą Hanna Lis i Ewa Wanat. Jak informuje jeden z kolorowych magazynów, Hanna Lis miała jednak szansę pojawić się w porannym programie w o wiele większym wymiarze, bo jako współprowadząca u boku Tomasza Kammela. Dlaczego nie skorzystała z tej szansy?

Hanna Lis i Ewa Wanat to nowe twarze „Pytania na śniadanie”. Obie dziennikarki poprowadzą nowy publicystyczny cykl „Kobiecy punkt widzenia”, który nadawany będzie w pierwszej części porannego magazynu TVP2 - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.

Czy Hanna Lis zawitała w Hollywood? Bynajmniej! Niech nie zwiedzie was czerwony dywan, elegancka kreacja dziennikarki i mizdrzenie się do fotoreporterów. To zdjęcia z konferencji ramówkowej TVP, która zgromadziła liczne twarze związane ze stacją. Trzeba jednak przyznać, że pośród wszystkich gwiazd TVP, to Hana Lis błyszczała najjaśniej. Niczym filmowa gwiazda prezenterka "Panoramy" prężyła się w świetle fleszy, pozowała na "ściance" i, pod względem wyglądu, zostawiła swoje koleżanki daleko w tyle.

Urszula Chincz od jakiegoś czasu udziela się w "Pytaniu na śniadanie" i zdradza widzom sprytne patenty na uporanie się z brudem i bałaganem w domu. Mało kto jednak wie, że coraz bardziej popularna Ula Pedantula jest córką samego Andrzeja Turskiego, legendarnego polskiego dziennikarza telewizyjnego! Co więcej, prowadzący "Panoramy" nie miał pojęcia, że Urszula trafi na wizję i to w roli perfekcyjnej pani domu. Kiedy minęło pierwsze zaskoczenie, Turski przestał ukrywać fakt, że jest bardzo dumny z córki i regularnie ogląda ją w "Pytaniu na śniadanie". Niedaleko pada jabłko od jabłoni? Bardzo możliwe! A co najważniejsze, Ula Pedantula wcale nie wykorzystuje sławnego taty w robieniu kariery w telewizji.