Jacek Kurski, który jest prezesem Telewizji Polskiej, sam ma nie za ciekawą przeszłość. Nie przeszkadza mu to jednak w mówieniu, że stacja stawia na misyjność i chrześcijańskie programy, które mają przekazywać najważniejsze wartości. Prezes nie zauważył chyba, że osoby współpracujące z TVP niekoniecznie kierują się zasadami moralnymi, o których on tak chętnie opowiada. Wieje hipokryzją?