Fani wpadają na scenę i obdarowują artystkę kwiatami, domagają się autografów, a dwóch najwytrwalszych zostaje z gwiazdą na scenie, porywając ją do tańca. Dziś taka sytuacja jest nie do pomyślenia, a 30 lat temu jej świadkami były tysiące widzów sopockiego festiwalu zgromadzonych w Operze Leśnej i przed telewizorami. Pamiętacie tę historię?