Trwa ładowanie...

Przez "Ucho Prezesa" trafił do szufladki. "Nazywali mnie sprzedawczykiem PO i zwolennikiem PiS-u"

Parodiowanie prezydenta w satyrycznym serialu dało Pawłowi Koślikowi popularność, a zarazem zablokowało niektóre ścieżki kariery. To właśnie przez Adriana nie mógł się ubiegać o rolę w "Koronie królów". Choć jego serialowi koledzy grają w produkcjach TVP.

Przez "Ucho Prezesa" trafił do szufladki. "Nazywali mnie sprzedawczykiem PO i zwolennikiem PiS-u"Źródło: East News
d1gencb
d1gencb

Paweł Koślik to aktor teatralny i filmowy, członek kabaretu Na koniec świata. Występował w popularnych serialach (m.in. "Klan", "Na Wspólnej") i filmach ("Król życia", "Polandja"), ale sławę i rozpoznawalność zapewnił mu Adrian, w którego wcielił się w "Uchu Prezesa".

ZOBACZ TEŻ: Rozmowiamy z Pawłem Koślikiem

W rozmowie z Gazetą.pl Koślik nie krył, że parodiowanie prezydenta Andrzeja Dudy ma dwa oblicza. Z jednej strony, dostaje mnóstwo ciepłych komentarzy. Z drugiej, przylgnęła do niego łatka, która w pewnym stopniu blokuje mu dostęp do innych projektów.

- Początkowo moja agencja aktorska zbierała pochwały: "Ale Paweł tak super gra!". Jednak jak pada: "No to weźcie go do serialu", słyszą: "Hm, ale to Adrian" - wyznał w wywiadzie.

Kiedy myślał o castingu do "Korony królów", reżyserka obsady zniechęciła go, mówiąc: "Nie, Adrian to nie".

d1gencb

- Później się dowiedziałem, że nikt jej nie powiedział, że nie mogę grać w serialu TVP - dodał Koślik, podając przykłady Izy Dąbrowskiej i Tomasza Sapryka, którzy poza "Uchem Prezesa" pojawiają się w produkcjach Telewizji Polskiej.

Zapytany o polityczne zaangażowanie, Koślik mówi wprost, że nie interesuje się polityką i nie chce o niej rozmawiać.

- Owszem, coś mi się podoba bardziej, coś mniej, ale nie mam skrystalizowanych poglądów politycznych. Uważam, że w każdym obozie znajdą się zarówno osoby, które wiedzą co robią i chcą coś zmienić, jak i takie, które są w nim tylko z nadania. I tyle - powiedział serialowy Adrian.

"Ucho prezesa" nie jest dla niego "osładzaniem rzeczywistości", jak zasugerowała dziennikarka, tylko "luźną interpretacją rzeczywistości w Polsce autorstwa Roberta Górskiego".

d1gencb

- Od tego są właśnie satyrycy - skwitował Koślik, który za swoje występy był krytykowany przez przedstawicieli wszystkich opcji politycznych. Za przykład podał kabaretowy występ telewizyjny dotyczący spędzania świąt przez Polaków.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

- Komentarze w internecie były skrajne - od sprzedawczyków, którzy popierają PO, po zwolenników PiS-u.

Poza "Uchem Prezesa", które właśnie można oglądać na kanale Telewizja WP, Koślik ostatnio zagrał m.in. w serialu "La la Poland" oraz filmie "Autsajder" Adama Sikory, który wziął udział w konkursie głównym zeszłorocznego festiwalu filmowego w Gdyni.

"Ucho Prezesa" możecie oglądać w Telewizji WP. W piątek 28 czerwca na kanale zostaną wyemitowane dwa odcinki. Start o godz. 19.00. Stacja dostępna jest naziemnie na ósmym multipleksie (MUX8), na platformie NC+ (kanał: 73) oraz w najlepszych sieciach kablowych, w tym m.in.: UPC (kanał 116/158), Vectra (128), Multimedia (38), Netia (30), Inea (28), Toya (25) oraz wielu innych.

Oglądaj swoje ulubione programy za darmo na komputerze, telefonie i telewizorze! Sprawdź WP Pilot!

d1gencb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gencb