"Prince Charming" pod lupą KRRiT. Wpłynęły kolejne skargi
Pierwszy polski program randkowy dla gejów wzbudza gorące emocje. Choć w show nie pojawiają się żadne gorszące sceny, po emisji produkcji w telewizji zaskarżono ją do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
W październiku na platformie Player zadebiutowało gejowskie show "Prince Charming", w którym kilkunastu mężczyzn zabiega o względy tytułowego księcia, czyli Jacka Jelonka. Szybko okazało się, że format cieszy się popularnością wśród widzów, dlatego zdecydowano o jego emisji również na antenie TTV.
Już po nadaniu pierwszego odcinka w dniu 2 listopada do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła skarga. Nie wiadomo, czego ona dotyczyła. W materiale nie pojawiają się sceny nagości, nie dochodzi nawet do pocałunku panów, a program jest dozwolony dla widzów powyżej 16. roku życia i emitowany po godz. 22.
Sharon Stone dowiedziała się o sytuacji w Polsce. Nie gryzła się w język
Jak informuje portal Wirtualne Media, do rady wpłynęły kolejne trzy skargi indywidualne. Tylko jedna dotyczy konkretnego odcinka z 2 listopada. Rzeczniczka KRRiT Teresa Brykczyńska przekazała, że wystąpiono do TVN Grupy Discovery o materiał wideo. Po zapoznaniu się z nim rada podejmie decyzję, czy ukarać nadawcę.
Przypomnijmy, że pierwsze sześć odcinków show w TTV przyciągnęły przed ekrany średnio 203 tys. osób. Tym samym "Prince Charming" minimalnie podniósł średnie długookresowe wyniki stacji.
