Trwa ładowanie...

Zielińska wspomina zmarłą mamę. Wzruszający wpis

7 listopada 2023 r. odszedł Krzysztof Jaślar, polski reżyser programów kabaretowych, autor tekstów kabaretowych, dziennikarz i reżyser teatralny. Obok śmierci 76-latka obojętnie nie przeszła Katarzyna Zielińska. Na Instagramie aktorki pojawił się wzruszający post, w którym nawiązała do zmarłej mamy.

Katarzyna Zielińska żegna Krzystofa JaślaraKatarzyna Zielińska żegna Krzystofa JaślaraŹródło: AKPA, fot: AKPA
d39ni7k
d39ni7k

Jaślar przez całe swoje życie związany był z kabaretami i teatrem. Kiedy skończył studia na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu, Zenon Laskowik złożył mu propozycję. Dotyczyła założenia kabaretu Tey, na którą Krzysztof przystał.

Grupa swój pierwszy występ chciała zaprezentować pod hasłem "Quo vadis pieronie?". Nazwa odnosiła się do rządzącego wówczas Edwarda Gierka. W PRL-u coś takiego było nie do pomyślenia. Członek Biura Politycznego nakazał wprowadzenie zmiany i nowy tytuł brzmiał "Czymu ni ma dżymu?". Jednak i ten nie spodobał się władzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odeszli w 2023 roku. Pozostaną w naszej pamięci

W 1974 r. Krzysztof odszedł z Tey z powodu objęcia twórczości kabaretu całkowitą cenzurą. Ukończył podyplomowe studia dziennikarskie i rozpoczął pracę w telewizji. Kolejnym krokiem w jego karierze było zdobycie wykształcenia reżyserskiego. Kiedy zdał egzaminy, został autorem spektakli teatralnych, telewizyjnych, jak również licznych skeczów kabaretowych.

d39ni7k

W nocy z 6 na 7 listopada bieżącego roku artysta zmarł. W wyjątkowo osobistym wpisie na Instagramie Katarzyna Zielińska postanowiła pożegnać Krzysztofa Jaślara. W treści nawiązała też do swojej mamy Anny Zielińskiej, która zmarła 5 lipca 2021 r.

"Moja Mamcia na pewno zapyta dziś tam w Niebie: Panie Krzysztofie, jak ma się kabaret? Bardzo smutna wiadomość. To Pan mi dał szansę w okienku telewizyjnym, kiedy postanowiłam, że będę śpiewać, to pan uwierzył w niskopienną góralkę z rumieńcami. Wdzięczna za naprawdę WIELE. Niech Pan powie Mamci, że nadal kocham piosenki starych kabaretów Do zobaczenia Panie Krzysztofie… Dziękuję".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d39ni7k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d39ni7k