Król Karol zrobił to specjalnie? Nawet nie wspomniał o Harrym i Meghan
W pierwszym orędziu, jakie król Karol II wygłosił na Boże Narodzenie, nie zabrakło hołdu dla Elżbiety II. Monarcha nawiązał także do trudnej sytuacji w Wielkiej Brytanii i na świecie.
Orędzie, które zostało wyemitowano o godz. 15 czasu brytyjskiego, zostało nagrane w kaplicy św. Jerzego w Windsorze. To właśnie tam we wrześniu odbyło się nabożeństwo żałobne Elżbiety II. Zarówno matka, jak i ojciec króla Karola III - książę Filip, są pochowani w najnowszej części kaplicy.
W nagranym wcześniej przemówieniu król wyraził wdzięczność członkom społeczeństwa, którzy okazali miłość i współczucie po śmierci jego matki. - Przypominają mi się głęboko wzruszające listy, kartki i wiadomości, które tak wielu z was wysłało do mojej żony i do mnie. Nie mogę wam wystarczająco podziękować za miłość i współczucie, jakie okazaliście całej naszej rodzinie - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Książę William i księżna Kate na trybunach
Król Karol uczcił dziedzictwo Elżbiety II. Wspomniał jej wiarę w ludzi, którzy mają wpływ na życie innych. - Wiarę mojej mamy podzielam całym sercem. To wiara w niezwykłą zdolność każdej osoby do wpływania dobrocią i współczuciem na życie innych i rzucanie światła na otaczający ich świat. To jest istota i fundament naszego społeczeństwa - stwierdził.
Król Karol odniósł się pośrednio w swoich słowach także do wojny w Ukrainie i kryzysu związanego z kosztami utrzymania. Mówił o czasie "niepokoju" i "trudności", gdy ludzie na całym świecie stają w obliczu konfliktów i walczą o opłacenie rachunków. Podziękował także wszystkim pracownikom służby publicznej za ich "bezinteresowne poświęcenie". Wielu z nich toczy zresztą walkę z rządem o płace.
"Istotę i fundament naszego społeczeństwa", jak oznajmił król, można dostrzec u "nauczycieli, pracowników służby zdrowia i opieki społecznej, a także wszystkich tych, którzy pracują w służbie publicznej, których umiejętności i zaangażowanie leżą u podstaw naszej społeczności".
Co ciekawe, król mówił też o pracy i zaangażowaniu księcia Williama i księżnej Kate. Ani słowem nie wspomniał jednak o swoim młodszym synu księciu Harrym i jego małżonce Meghan Markle.
Przypomnijmy, że królowa takie orędzia wygłaszała za pośrednictwem transmisji telewizyjnej co roku, od 1957 r. W roku 2021 powiedziała o "przekazaniu pałeczki".