Michał Juszczakiewicz zniknął z ekranów lata temu. Czym się dziś zajmuje?

"Od przedszkola do Opola" było hitem TVP1 w latach 1995-2007. To tam swoje pierwsze kroki stawiały Daria Zawiałow, Natalia Szroeder czy Sylwia Grzeszczak pod czujnym okiem Michała Juszczakiewicza. Prezenter muzycznego talent show był już wtedy uznanym aktorem po warszawskiej PWST. W latach 80. uczył się też scenopisarstwa w łódzkiej filmówce, co ukierunkowało jego późniejszą karierę.

Kiedy "Od przedszkola do Opola" zostało zdjęte z anteny po 12 latach, Juszczakiewicz wcale nie ubolewał. Cały czas zajmował się bowiem innymi projektami filmowymi i telewizyjnymi. Pisał scenariusze, kręcił filmy dokumentalne, prowadził warsztaty aktorskie.

Rodowity sopocianin od lat angażuje się też w kulturalne życie Trójmiasta. Jako konferansjera można go spotkać na gdańskim Marszu Niepodległości, Jarmarku Dominikańskim czy festiwalu Szanty pod Żurawiem, który jest jego autorskim projektem.

Juszczakiewicz ma na swoim koncie wiele sukcesów zawodowych, ale nie zawsze było mu łatwo. Kilkanaście lat temu opowiadał Onetowi, że na zlecenie Telewizji Polskiej pisał scenariusz serialu młodzieżowego, który miał sam wyreżyserować. - Zmarnowałem na to kilka lat życia – mówił z goryczą filmowiec, którego projekt został skreślony po trzech latach zaangażowania.

W czasie, kiedy na antenie królowało "Od przedszkola do Opola", Juszczakiewicz praktycznie nie występował jako aktor. Dopiero w 2008 r. zagrał epizodyczną rolę neurologa w "Na dobre i na złe". Co ciekawe, w zeszłym roku powrócił na plan serialu, ale w zupełnie innej roli.

Czy to zapowiedź powrotu do aktorstwa? Nie wiadomo. Pewnym jest, że Juszczakiewicz cały czas realizuje się po drugiej stronie kamery. W sierpniu zeszłego roku pokazywał zdjęcia z planu fabularyzowanego dokumentu "Tajemnica ekonomii Kopernika", do którego napisał scenariusz i był reżyserem.