"Czar par": wielkie emocje w finale programu

Ostatni odcinek programu "Czar par" przyniósł ogromne emocje. Nic dziwnego. Cztery pary, które dotarły do finału, walczyły aż o 300 tys. zł. Walka była zacięta, a wszystkie pary do końca nie odpuszczały.

W pierwszej konkurencji małżeństwa musiały zmierzyć się z laserowym torem przeszkód rodem z filmu "Mission Impossible". Później przyszedł czas na przenoszenie jabłek zębami. Konkurencja, w której brali udział sami panowie, wywołała sporo emocji. Bowiem chodziło w niej o to, by nie tylko wygrać, lecz także zaszkodzić przeciwnikowi. Niewiele brakowało, a na macie wywiązałaby się bójka. Na szczęście panowie doszli do porozumienia, a sportowe emocje nie wpłynęły na ich wzajemną sympatię.

W kolejnych konkurencjach pary musiały się wykazać wiedzą lub sprawnością fizyczną. Ale dziś wyjątkowo to nie punktacja jury decydowała o wygranej, ale głosy widzów.

Do dogrywki przeszły tylko dwie pary. O 300 tys. w finale walczyli Katarzyna i Krzysztof oraz Iwona i Kuba. Pary musiały odpowiedzieć na trudne pytania, a potem zjeść nietypową kolację, na którą składały się robaki.

Po kolacji i koncercie przyszedł czas na ogłoszenie zwycięzców. Program "Czar par" wygrali Krzysztof i Katarzyna.