Celińska walczyła z alkoholizmem. Dzieci proszą ją o jedno
Stanisława Celińska przed laty zmagała się z uzależnieniem od alkoholu. Aktorka w ostatnim wywiadzie przyznała, że Wielkanoc to szczególny dla niej czas. Cieszy się, że dzieci nie mają jej za złe najgorszych lat.
W latach 70. Stanisława Celińska była jedną z najbardziej znanych polskich aktorek. Przeżywała rozkwit kariery filmowej i teatralnej. Wtedy też wyszła za mąż za aktora Andrzeja Mrowca i urodziła dwójkę dzieci, Aleksandrę i Mikołaja. Niestety później Celińska zaczęła coraz częściej zaglądać do kieliszka. W końcu jej kariera i życie rodzinne załamały się.
Celińska od 1988 r. jest trzeźwa, ale w wywiadach często opowiada o walce z nałogiem. - Wyszłam z tego tylko i wyłącznie poprzez wiarę. Oczywiście potem musiałam się podleczyć, ponieważ organizm był w lekkiej ruinie. […] To był rzeczywiście cud. Cuda się zdarzają i trzeba wierzyć - mówiła Celińska jakiś czas temu w programie "Taka jak ty" na kanale TVP Kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Sytuacja Kościoła jak problem alkoholika. Terlikowski nie ma wątpliwości
Obecnie Celińska bardzo wyczekuje Wielkanocy, bo wtedy spotyka się ze swoimi dziećmi i wnukami. Cały czas zdaje sobie sprawę, że kiedyś przez alkohol mogła stracić to, co najważniejsze. Z racji, że nie była mamą, jaką chciała być, często za to przeprasza. - Dzieci wybaczyły mi i wciąż proszą, żebym przestała do tego wracać. Mówią: "Mamo, to tak dawno było". Te słowa bardzo mi pomagają. Nie piję już 35 lat - powiedziała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Jej dzieci podążają dziś swoją drogą. Syn ukończył studia muzyczne i związał się z filmem, ale woli stać po drugiej stronie kamery. Córka z kolei w 2016 r. wyszła za mąż i ma dwójkę dzieci. Celińska ma też dobre relacje z byłym mężem. Żyje z nim w przyjaźni, spotykają się na rodzinnych uroczystościach.
Przypomnijmy, że w ostatnich latach Celińska najbardziej skupia się na działalności muzycznej. - Wybrałam muzykę, bo teatr mnie zmęczył. Było to ciągłe babranie się w złu, brak światła, szukanie diabła we wszystkim. Ja wolę szukać anioła. Diabła już kiedyś znalazłam - powiedziała tabloidowi.