Zaskakujące fakty z życia serialowej gwiazdy
Aktorka słynie ze swej miłości do zwierząt, a na każdym publicznym wydarzeniu pojawia się z ukochanym psem, Dżakiem.
W jej przypadku sympatia do czworonogów ma większe uzasadnienie. Gdy była mała, jej ojciec lekarz znalazł postrzelonego zwierzaka. Okazało się, że jest to specjalnie szkolony przez Niemców owczarek. Psa udało się uleczyć i ku uciesze dziewczynki, zamieszkał on z jej rodziną.
Kiedy w czasie nalotu na Warszawę 8-letnia Zosia nieopacznie wyszła na ulicę, nowy pupil skoczył na nią i przykrył własnym ciałem. Zginął trafiony odłamkiem pocisku, a dziewczynce nic się nie stało.
- Ja tylko czułam jak to jego serduszko przestaje bić... Od tej pory zawsze mam w domu psy, a od niedawna także koty! - wspomina.