Dlaczego ''Wszystko, co kocham''?
"Wszystko, co kocham" wydał nam się najpełniejszą wypowiedzią spośród innych filmów, ma on w sobie wiele wigoru i ciepła, jest też ciekawą próbą zmierzenia się z naszą skomplikowaną, i tak trudno przekładalną na ekran, niedawną przeszłością.
Film przeszedł pozytywnie próbę publiczności, był też już pokazywany w USA i spotkał się tam z bardzo ciepłym przyjęciem. Daje to gwarancję, że nawet jeśli nie uda się i w tym roku polskiemu filmowi zdobycie nominacji do Oskara, wzbudzi on sympatię, zainteresowanie i będzie godnie reprezentować nasze kino.
Życzymy Jackowi Borcuchowi powodzenia, wyrażamy też nadzieję, że piękny film Doroty Kędzierzawskiej znajdzie swoich zwolenników w Polsce i na świecie - tak swoja decyzję skomentowała komisja.