- Czyli w wygodnym fotelu z lampką wina kontemplować rzeczywistość...
Myślę, że tak (śmiech).
- Panie Piotrze, co ze sztuką "Skarpetki opus 124", którą mieliście wystawiać razem z Wojciechem Pszoniakiem?
Rozpoczęliśmy już próby w Teatrze Współczesnym z panem Maciejem Englertem, który jest reżyserem tego spektaklu. To historia dwóch starych aktorów, którzy spotykają się, aby przygotować wspólny spektakl w formie wieczoru poetyckiego. Są to wyraziste osobowości, które znają swoje doświadczenia i osiągnięcia, ale nie darzą się zbyt wielką sympatią. Podczas konfrontacji tych dwóch postaci słyszymy, że życie im się nie udało, jest pełne rozczarowań, niespełnień i samotności. A wszystko opowiedziane bardzo zabawnie, co w dużej mierze jest zasługą inteligentnego dialogu. Rzecz dzieje się w teatrze i dotyczy aktorów oraz sztuki, ale ma też wymiar szerszy. Symbolizuje los każdego człowieka.
Zobacz także:
[
CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://teleshow.wp.pl/cichopek-zatrudnila-sobowtora-6026595951911553g )
[
GRZECZNE DZIEWCZYNKI NA "NAGICH" OKŁADKACH ]( http://teleshow.wp.pl/grzeczne-dziewczynki-szaleja-6034033195443329g )
[
JAK ZMIENIALI SIĘ BOHATEROWIE „KLANU”? ]( http://teleshow.wp.pl/bohaterowie-klanu-jak-zmienili-sie-przez-tyle-lat-6026596496319105g )
[
DZIENNIKARKA UBLIŻYŁA NIEPEŁNOSPRAWNEJ ]( http://film.wp.pl/polsat-zaplaci-za-wyskoki-kazimiery-szczuki-6025283571462785g )