Tancerze z odzysku
Erwin Stefaniuk, który pojawił się na castingu do 7. edycji "You can dance", nie przekonał do siebie jury. Jednak jego dramatyczna historia przedstawiona w programie do głębi poruszyła widzów i redaktorów interwencyjnego magazynu "Uwaga".
Chłopak przybył na przesłuchania do tanecznego show z interesującą choreografią i bagażem traumatycznych wspomnień z dzieciństwa. Opowiedział przed kamerami swoją bolesną historię - syna alkoholiczki, chłopca z domu dziecka i pośmiewiska wśród rówieśników. I choć jury doceniło go za odwagę, podziękowało mu na etapie castingu. Mimo to, osobliwy artysta wydaje się niezrażony. Niecały rok później pojawił się na przesłuchaniach do innego programu - "Tylko taniec. Got to dance". W Polsacie też nie dano mu szansy. Więc po kolejną przyszedł ponownie do 8. edycji "You can dance".