Nie czułam się jak obca
Kalina chce poprawić swój wygląd. Myśli, że jest to winna swoim fanom – ludziom, którzy o niej czytają...
To pewnego rodzaju presja wywierana na wszystkich osobach popularnych, aby byli przykładem piękna. Każdy na okładce magazynu wygląda pięknie, bo mamy Photoshopa, z którego się korzysta. A ludzie tracą poczucie rzeczywistości.
Jaka była twoja pierwsza scena do zagrania?
Zaczynaliśmy od końca, czyli po operacji Kaliny. Byłam podenerwowana przed wejściem na plan i to akurat mi sprzyjało, bo ta scena wymagała sporo emocji. Wydaje mi się, że przez moje nerwy nie musiałam specjalnie grać (śmiech). Potem czułam się już coraz swobodniej.
I jak się czułaś na planie?
Bardzo przyjemnie. W „Na dobre...” pracuje bardzo zgrana i fajna ekipa. Każda przerwa wypełniona jest sympatycznymi rozmowami albo zaciętymi dyskusjami. A co najważniejsze - nie czułam się tak jak nowa, czy ktoś obcy, a tylko jak część zespołu!
Rozmawiała: Jolanta Rutkowska
Zobacz także:
[
POLSKIE SEKSBOMBY BEZ MAKIJAŻU I STYLIZACJI ]( http://teleshow.wp.pl/obnazamy-polskie-serialowe-seksbomby-6034033566327937g )
[
GRZECZNE DZIEWCZYNKI NA "NAGICH" OKŁADKACH ]( http://teleshow.wp.pl/grzeczne-dziewczynki-szaleja-6034033195443329g )
[
KULISY KRĘCENIA SERIALI. ZOBACZCIE! ]( http://teleshow.wp.pl/kulisy-krecenia-seriali-zobaczcie-6034033576149633g )
[
DZIENNIKARKA UBLIŻYŁA NIEPEŁNOSPRAWNEJ ]( http://film.wp.pl/polsat-zaplaci-za-wyskoki-kazimiery-szczuki-6025283571462785g )