Oni nie mieli szczęścia
Taniec to nie tylko zwiewne suknie, lekkość ruchów i kwintesencja gracji. To również wyczynowy sport, który przysparza wielu kontuzji. Na własnej skórze przekonali się o tym uczestnicy "Tańca z gwiazdami". W każdej edycji kilku zawodników poczuło, że wystarczy chwila nieuwagi, by nabawić się poważnych obrażeń. Kto i z czym konkretnie miał problem?
Za nami zaledwie trzeci odcinek show, a niektórzy już zdążyli ulec wypadkom na parkiecie. Pierwszą poszkodowaną została Klaudia Halejcio.
-_ Wypadł mi bark. Byłam na lekach wspomagających, żebym nie czuła bólu i jest dobrze. Bark został już nastawiony. Nie przeszkadza to w tańcu. Mam nadzieję, że taka sytuacja już się nie powtórzy_ - powiedziała aktorka w rozmowie z Newseria Lifestyle.
Nie trzeba było długo czekać, a kolejny uczestnik potrzebował pilnej interwencji lekarza. Podczas intensywnych treningów z Janją Lesar Dawid Kwiatkowski mocno obtłukł kolano. Karolina Szostak również nie ukrywa, że mordercze treningi niejednokrotnie sprawiają jej ogromny ból.
- Buty do tańca okazały się niesłychanie niewygodne, ranią mi stopy. Boli kręgosłup, ale zaciskam zęby i robię swoje - zdradziła.
Rafał Brzozowski, mimo że drzemie w nim natura prawdziwego sportowca, także nie ustrzegł się problemów zdrowotnych. Podczas ćwiczeń z Izabelą Janachowską nabawił się zapalenia stawu skokowego. Tancerka zdaje sobie sprawę, że tego typu nadwyrężenia są nieuniknione, bowiem sama w 12. edycji w parze z Pawłem Stalińskim zmuszona była występować ze stabilizatorem na kolanie. Jej koleżanka Aneta Piotrowska również musiała tańczyć z bandażem na udzie. Mało tego! W jednym z odcinków omal nie udławiła się piórkiem, które odpadło z jej kreacji.
- Pióro utknęło mi w gardle i podczas jednej z figur musiałam sobie wyciągać je z buzi. Bardzo się zestresowałam i straciłam koncentrację - mówiła.
To jeszcze nic! 11. edycja "Tańca z gwiazdami" pobiła wszelkie rekordy, jeśli chodzi o zawodników, którzy musieli zejść na ławkę rezerwowych. Artur Barciś, na chwilę przed ogłoszeniem wyników, przyznał, że musi zrezygnować z dalszego udziału w zabawie. Wszystko z powodu bolącej kostki. Julia Kamińska doskonale radziła sobie na parkiecie. Niestety, jej stopa nie wytrzymała wymagających pozycji w rumbie i odmówiła posłuszeństwa. Od tamtej pory serialowa "BrzydUla" musiała zrezygnować z butów na obcasie i występować w wygodnych trampkach.
Z powodów zdrowotnych, jeszcze przed pierwszym odcinkiem w 9. edycji, program opuściła Weronika Książkiewicz. 6. sezon show nie był natomiast szczęśliwy dla jednej z faworytek, czyli Haliny Mlynkovej. Salto, które wykonała na treningu z Robertem Rowińskim było jej ostatnią figurą w "Tańcu z gwiazdami". Wokalistka z impetem upadła na podłogę, uderzając głową w materac.
- Najpierw na jej twarzy pojawił się grymas bólu. Zaczęła płakać. Myśleliśmy, że stało się coś strasznego - powiedział świadek zdarzenia w rozmowie z jednym z ogólnopolskich dzienników.
Artystka po szczegółowych badaniach dostała zakaz powrotu na parkiet. Pożegnała się z widzami w kołnierzu ortopedycznym.
- Zdrowie jest najważniejsze. Mam synka i mam dla kogo żyć - ogłosiła z żalem.
A pamiętacie krótki epizod Stachurskiego w 6. sezonie? Widzowie na własne oczy zobaczyli, jak piosenkarz przerwał walca angielskiego i obolały zszedł z parkietu. Opinii jurorów wysłuchał, siedząc na krześle.
Wypadki nie ominęły nawet takiej gwiazdy jak Edyta Górniak. Aby odciążyć stawy tańczyła "ubrana" w specjalne taśmy. Natomiast zwycięzca 13. edycji Kacper Kuszewski długo nie przyznawał się do tego, że każdy ruch był dla niego katorgą. Wszystko dlatego, że dzień przed finałem nabawił się kontuzji mięśnia pleców.
Kto będzie następny?