Do kogo dzwoni Marcin Tyszka?
- My jesteśmy w drodze do Zakopanego. Zakopane dopiero pozna dwóch prawdziwych chłopów z Warszawy! Jeszcze nie wiemy, co będziemy tam robić, ponieważ produkcja nam nie mówi, na tym polega ten program - tłumaczył Marcin Tyszka.
A wtórował mu Dawid Woliński:
- Wrzucają nas w sytuacje, o których nie wiemy nic. Pojawiamy się z naszymi walizkami pełnymi ciuchów na różne okazje, które i tak w większości nie przydają się.