Czy było warto?
Zmartwieni znajomi mówili mu: "Potrzebujesz pomocy". A on po zrzuceniu 20 kilogramów z uśmiechem na ustach odpowiadał: "Dopiero teraz jestem gotowy i mogę zagrać" - Matthew McConaughey dla roli w filmie "Witaj w klubie" ("Dallas Buyers Club") doprowadził swój organizm na skraj wyczerpania fizycznego.
Krytycy są pewni, że dostanie Oscara. Aktor już dziś może pochwalić się Złotym Globem za rolę w tym filmie.
Matthew McConaughey gra Rona – mężczyznę, który żyje z dnia na dzień. Pali jak smok, lubi bourbon, kobiety i rodeo. Nic więcej ponad szybkie i proste przyjemności. Wiadomość o tym, że jest nosicielem wirusa HIV to dla niego szokujący wyrok, z którym nie chce się pogodzić. Tym bardziej, że w jego środowisku ta choroba kojarzyła się wyłącznie z homoseksualistami, a on homoseksualistą nie jest i nie był.
Ron jedzie do Meksyku, z którego zamierza szmuglować zakazane w USA leki. Po powrocie niespodziewanie zdobywa sojusznika w osobie queerowego transseksualisty Rayona (Jared Leto)
. Ten pozornie niedobrany duet wspólnie zaczyna prowadzić klub, w którym inni szukają ratunku.
Zarówno McConaughey, jak i Leto zostali uhonorowani statuetką podczas tegorocznej ceremonii wręczenia Złotych Globów. Zobaczcie, jak wyglądała ich filmowa metamorfoza.
"Witaj w klubie" w kinach od 14 marca!