Recepta Gessler: francuska rewolucja ze ścięciem Marii Anotniny włącznie
- Wasz kucharz nie ma pojęcia o gotowaniu - wygarnęła właścicielom Gessler.
- Pani ma złą restaurację. To może być dom weselny - kontynuowała.
Jednak Pani Alicja, nazwana przez Gessler "różową damą" i Marią Antoniną zarazem, problemu nie widziała.
- Pana żona jest przekonana, że jest genialnie i tylko brakuje mojego nazwiska - powiedziała właścicielowi kulinarna ekspertka.
Recepta Gessler była prosta: tu potrzebna jest rewolucja, prawdziwa, francuska rewolucja ze ścięciem Marii Antoniny włącznie, zażartowała gwiazda show.