Gessler o Matalmarze : kostnica i kicz w wiejskim wydaniu
Choć już na wstępie właściciel "Matalmary" zgotował restauratorce szarmanckie powitanie, które Gessler nazwała próbą przekupstwa, werdykt dla serwowanej kuchni był miażdżący.
Żadna z zamówionych potraw nie zadowoliła Gessler, ale trudno się temu dziwić, skoro większość tych dań, delikatnie mówiąc, nie grzeszyła świeżością i była po prostu wykopaliskiem z zamrażarki.
Pierwsze wrażenie z wizyty w tym miejscu było fatalne:
- To jest totalna kostnica. Nie mam pojęcia, jak można jeść w takim wnętrzu. To kicz w wiejskim wydaniu - mówiła.
Menu podsumowała krótko: "to skomplikowane prostacie jedzenie".
Przepisy Magdy Gessler * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku