W końcu się doigrał
W pozwie złożonym w jednym z sądów w Los Angeles , do którego dotarli dziennikarze, można przeczytać, że Uwe Boll dopuścił się umyślnej pomyłki w nazwisku Van Ronkela, co naraziło na szwank dobre imię producenta i podważyło jego wiarygodność.
Filmowiec domaga się miliona dolarów odszkodowania. Warto podkreślić, że Van Ronkel może mieć rację. Uwe Boll znany jest z nieprzewidywalnych, często aroganckich zachowań w stosunku do współpracowników, fanów i krytyków.
Najlepszym tego dowodem jest pamiętne ogłoszenie, które Boll zamieścił na swojej stronie, wzywając wszystkich swoich oponentów na bokserski ring…(HR/gk/mf)