Robert Krajewski nie przeszedł dalej
Robert Krajewski, czyli roztańczony górnik, był drugi. Robert wszedł na scenę w takt sławnego motywu gwizdania z "Kill Billa". Parę razy podczas tańca zdjął buty.
Ocena jurorów: Mazurówna była na tak; Liszowskiej spodobał się motyw z butami i była na tak; Malitowski skupił się na technice i nie ukrywał swego niezadowolenia - był na nie.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )