Amant po latach
W ciągu ostatnich dwudziestu lat Leszek Teleszyński pojawiał się na dużym ekranie od wielkiego dzwonu. Ponoć powodem jest jego usposobienie. Najlepiej ujął to Jerzy Hoffman.
Częściej niż w kinie można zobaczyć pana Leszka na małym ekranie. Aktor przewinął się przez obsadę takich popularnych seriali jak „Barwy szczęścia”, „Złotopolscy” czy „Układ warszawski”. W tym roku skończył 65 lat. (Rewia/Życie na gorąco/gk/mn)