''Zbrodniarz, który ukradł zbrodnię'', reż. Janusz Majewski
Film Janusza Majewskiego unika fantazyjnych pomysłów fabularnych i efekciarskich zwrotów akcji. Zamiast tego poraża realizmem rodem z milicyjnych kronik.
Zdjęcia do filmu powstawały w autentycznych plenerach, przy użyciu naturalnego oświetlenia, a większość z nich przypomina obrazy z ukrytej kamery. Szorstki styl idealnie pasuje do tematyki opowieści – wyprawy w zdegenerowany świat alkoholików, prostytutek i drobnych rzezimieszków.
Film Majewskiego z całą mocą ujawnia wstydliwe oblicze PRL-u u schyłku lat sześćdziesiątych.