"Top Model" 6 odcinek 4 – jak zaprezentowali się uczestnicy?
Pokaz po torze przeszkód rozpoczął się od spektakularnej wpadki. Jako pierwsi przed jurorami wystąpili Ewa oraz Mateusz Mil. Choć oboje wyglądali bardzo dobrze, ze stresu zapomnieli wejść na catwalk! Mimo błędu para spodobała się Łukaszowi Jemiołowi.
Drudzy na wybiegu pojawili się Kamila oraz Sasza. O ile chłopak poradził sobie w trakcie pokazu całkiem nieźle, o tyle jego partnerka dwukrotnie była bardzo bliska upadku!
Następnie przed jurorami pojawili się Ola z Patrykiem. Chłopak ponownie zrobił spore wrażenie i udowodnił, że drzemie w nim wielki potencjał. Dobre recenzje zebrała także Daria. Towarzyszący jej Mariusz został natomiast określony jako model idealny do pokazów retro. Z kolei postawę Adama Niedźwiedzia Łukasz Jemioł nazwał groteskową.
Pokaz zamykała Ewa. Dziewczynę do tej roli wytypował sam projektant. Niestety drugie wyjście na wybieg nie przebiegło po jej myśli. Uczestniczka kilka razy pogubiła kroki, a na dodatek zniszczyła sukienkę! Nieoczekiwanie jednak to właśnie ją pochwalili oficjalnie jurorzy.
Biła od Ciebie taka zdrowa witaminka – powiedział Dawid Woliński.
Po tej dzisiejszej konkurencji poszłabyś w moim pokazie – dodał Jemioł.
Najgorzej ocenieni zostali natomiast Adam i Ola. Za karę otrzymali oni żółte kartki. Oznaczało to, że każda najbliższa wpadka oznaczała dla nich koniec przygody z „Top Model”.